Obok mojej bazy zbudowałam ołtarz, na którym składam ofiary z potworów. Żeby gra się nie wieszała i żeby było zawsze 70 fps. Działa to w ten sposób, że wysoko nad ziemią jest zaciemniona krypta z kamienia, w której rodzą się potwory. Wewnątrz krypty są strumienie wodne, które pchają potwory do znajdującej sie pośrodku dziury w kształcie kwadratu. Upadek z tej wysokości na ziemię jest dla nich śmiertelny... o ile w ogóle można mówić o śmierci w przypadku zombiaka. Spadają prosto na ołtarz, na którym resztki ich korpusów same znikają po jakimś czasie. No chyba, że akurat potrzebuję strzał albo nici pajęczych... Mam nadzieję, że to nikogo nie rozzłości, że czasem coś sobie podbiorę.
Widok z góry: krypta i ołtarz ofiarny potworów
Widok z dołu: dziura w krypcie i wypadający z niej pająk
Wnętrze kamiennej krypty bez ścian i dachu
Wnętrze krypty ze ścianami i z wodą, ale bez dachu
Wnętrze kamiennej krypty (żeby wylęgły się potwory, trzeba zgasić pochodnie)
Oczywiście pochodnie ustawiłam tylko do zdjęcia. Żeby zaczęły się tu rodzić potwory, trzeba je usunąć, bo musi być ciemno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz